Według rozpowszechnianego „dogmatu”, osoby zakażone koronawirusem, majom zarażać, nawet jeśli nie wystąpiły u n ich objawy. Miało to być przyczynom nakazu noszenia masek przez osoby zdrowe. Teraz jest to już nieprawda.
Kolejne zmiany mają dotyczyć sposobu wypuszczania ludzi z kwarantanny. Na podstawie tele-porady lekarz pierwszego kontaktu ma stwierdzić, czy nadal występują u nas objawy i na własną odpowiedzialność może nakazać zwolnienie nas z obowiązku pozostania w domu. Jednak lekarze nie chcą brać odpowiedzialności, zwłaszcza ze względu na brak możliwości stuprocentowej kontroli stanu zdrowia osoby na kwarantannie.
Na konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski potwierdził fakt, uważany do niedawna za „teorię spiskowa” a, mianowicie, że szpitale wcale nie są przepełnione chorymi na covit-19, a miejsca w nowych szpitalach (przeznaczonych do walki z koronawirusem), są wykorzystane jedynie w około 20%.
Zmienił się również sposób postępowania z osobami podejrzanymi o covit-19. Zakłada on, że po krótkiej obserwacji pacjenta z objawami koronawirusa, lekarz powinien zobaczyć tę osobę w przychodni. Dalej jednak obowiązuje ustawa, zabraniająca wpuszczania osób z gorączką do przychodni. Nie było również czasu, na stworzenie warunków, do odizolowania potencjalnie chorego od reszty pacjentów. Do dzisiaj nie dostarczono lekarzom nawet dobrych maseczek. Jeżeli u pacjenta z objawami, test wykryje obecność koronawirusa (testowani będą tylko ludzie z objawami), skierowany on zostanie, w zależności od stanu, zdrowia do jednego z dwóch rodzajów szpitali.
Źródło:wideoprezentacje
Dodaj komentarz
Zaloguj się a:
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.